* Na początku chciałabym przeprosić, że nie dodawałam tak długo, ale miałam problemy z internetem. Przepraszam...
*Dziękuje też za wszystkie komentarze jesteście super.
*Chciałam też poinformować, że to opowiadanie to wytwór mojej wyobrazni i większość klubów siatkarek i innych osób będzie wymyślona...
Rzeszów
Po nie udanej lidze światowej oraz mistrzostwach europy czas zaklimatyzować się w nowym miejscu jakim jest Rzeszów.. Strasznie się boję nowy klub, nowi ludzie, nowe wyzwania, ten sam Rzeszów...
Dziś pierwszy trening, z tego co słyszałam od trenera pierwszy trening mamy razem z męską drużyną Rsovii, większość treningów mamy łączonych po prostu piękinie. No nic będę musiała się przyzwyczaić.
*2 godziny pózniej w szatni
-Dziewczyny chciałbym wam przedstawić naszą nową atakującą Justynę Waliszewską
- Hej ja jestem Kasia, jestem kapitanem drużyny.- Nigdy nie sądziłam, że poznam najlepszą postać kobiecej siatkówki. poznałam jeszcze inne siatkarki: Paulinę Maj, Agate Kowalską, Asię Kaczor, Monikę Martałek, i pare rezrwowych..
- Miło mi..-odpowiedziałam po czym podałyśmy sobie dłonie, przebrałyśmy się i do szatni wszedł trener
Kamil Nowak
- Dziewczyny dzisiaj nie musicie się przebierać.. Poznajcie się lepiej.
- Mogę ci się o coś zapytać?- rozpoczęła Kasia
- Tak pewnie.
- Jesteś bardzo podobna do jednego mojego znajomego... Znaczy obydwoje macie coś w sobie takiego..
- Do Bartka Kurka?
- Tak właśnie
- Jesteśmy kuzynostwem, ale jak na kuzynostwo to jesteśmy bardzo do siebie podobni.
- No naprawdę jesteście-odezwała sie Maj.
- Wiem!... Przecież my się poznałyśmy kiedyś na imprezie. Igła nas sobie przedstawił-odezwała się Asia Kaczor.
- Faktycznie- odezwałam się równo z Kasią
Porozmawiałyśmy tak jeszcze z dobre dwie godziny i umówiłyśmy sie na jutro, że pójdziemy do jakiegoś klubu potańczyć.
- Dobra chodzmy na halę zobaczyć jak sobie chłopcy radzą.- odezwała się Monika
- Gdy weszłyśmy na halę chłopacy skończyli grać.
- Okej ale jutrzejszego treningu wam ni odpuścimy..- powiedział Cichy.
- No dobrze Piotrusiu.
Cały czas czułam na sobie wzrok Igły.. Czy my nie możemy zachowywać się normalnie?
-Nie no dziewczyny, ale atakujących to my wam zazdrościmy...
- Achrem niestety możesz tylko popatrzeć- powiedziała Paulina po czym wszyscy się roześmiali... -No może oprócz Igły który zachowuje się jak dzieciak i wychodzi.. Dlaczego my nie możemy traktować sie normalnie chociaż w pracy?
-A temu co?- powiedział Lotman
- Miłość ci wszystko wybaczy..- zaczął śpiewać Nowakowski po czym zgromiłąm go wzrokiem
- Nic mu nie będzie odezwałam się po czym wróciliśmy do rozmowy....
Nareszcie coś po długiej nieobecności! :) Mam nadzieję, że kolejne będą już szybciej ;]] Rozdział świetny, ale czekam na nexty!! ^^
OdpowiedzUsuńPzdr :3 http://gemsetmeczjanowicz9.blog.pl/
Dzięki ale szkoła srednia to nie przelewki postaram si moze jutro cos wrzocic
Usuń