wtorek, 22 kwietnia 2014

Rozdział X

Gdy weszłyśmy na halę ujrzałyśmy męską drużynę Resovi.
No pięknie- pomyślałam. Jeszcze ich mi brakowało..
- No dziewczyny zaczynamy rozgrzewkę. Kasia i Justyna skupiacie się dziś wyłącznie na atakach. Reszta jak zwykle.
- Dobrze trenerze. Hej chłopaki.- przywitałą się z nimi Kasia.
- Tyśka!!- Pit wydarł się na całą halę. Czasami myślę, że on tak naprawdę nie jest taki Cichy jak wszyscy mówią.
- Piotrek proszę puść mnie.
- Mowy nie ma. Idziesz na imprezę do Zibiego?
- Idę.
- No to się zabawimy.
- Piotruś przypominam ci, że masz Olkę.
- Achrem przecież Tysia wie, że ja tak tylko w żartach.
- Tak już z wami jest najpierw nam obiecujecie cuda, a potem, że to wszystko było w żartach.- odezwała się oburzona Aśka
- Igła!!
- Lotman pajacu nie drzyj się stoje obok.
- Oj sory.. bo ty taki mały, nie zauwarzyłem cię po prostu.
- A ty idziesz na imprezę?
- Idę z Dajaną.
W tym momencie mnie zamurowało nie wiedziałam , że Krzysiek ma kogoś . Niby już nic do niego nie czuję, a jednak coś mnie w środku zabolało.
- No a wracając do ciebie idziesz sama?
- Nie z kolegą.
- Ooo..- Odezwali się chórem.
- A z kim?
- A co ty Piotruś taki ciekawski. Wystawą się lepiej zajmij.
- No nie możesz nam powiedzieć?
- Dowiecie się na imprezie.
I tak nam zleciał trening. Wieczorem miał do mnie przyjechać Maciek. Miałam trochę czasu więc postanowiłam przeznaczyć go na zakupy. Jestem chyba jedyną kobietą na świecie, która nie nawidzi zakupów. Pod galerią czekała już na mnie Kasia. Poprosiłam ją o pomoc bo naprawdę zakupy to moja słaba strona. Na szczęście Kasia przejęła pałeczkę. Kupiłam miętową zwiewną sukienkę na szerokich ramiączkach poszerzaną od pasa w dół, oraz dłuższym tyłem. do tego czarny żakiet i czarne szpilki.
- Oh.. Coś czuję, że Maciek będzie oczarowany.. O Igle to już nawet nie wspomnę.
- Naprawdę nie wiem co ma do tego Igła.
- Dobra. dobra. Chodzmy już pózno. Maciek niedługo przyjedzie.
Po dwóch godzinach byłam gotowa. Pozostało mi tylko czekać na Maćka.
Po chwili usłyszałam dzięk dzwonka do drzwi.
- Hej.. Jezu nie wiem na ile to możliwe ale jesteś jeszcze piękniejsza niż zwykle.
- No proszę. Czy ty ze mną filtrujesz?
- A ja myślałem, że etap filtru mamy już dawno za sobą i teraz będzie już tylko z górki.
- Ej, ej nie przeginaj.
Po tej jakże inteligentnej wymianie zdań udaliśmy się pod do Zibiego.
- No witam.
Zibi przywitał się ze mną buziakiem w policzek a z Maćkiem uścisnął dłonie.
- Wchodzcie.
- Hej Asiu.
- Zbyszka już znasz, a to jego narzeczona Asia.
- Asia miło mi.
- Maciek mnie również
- No proszę ja wiedziałam, że Justyna zawsze przyciągała przystojnych facetów, ale że aż takich to nie sądziłam.
- Maciek przedstawię ci resztę bo widzę, że Asia niedługo zapomni, że ma narzyczonego.
- Ooo. Kogo moje oczy widzą Tysia!
- Hej Ziomuś. Poznaj to jest Maciek. Maciek to jest Łukasz.
- Miło mi.
- Mnie również.
Po półgodzinnym zapoznawaniu impreza zaczęła się rozkręcać. Widać, że chłopacy już wkręcili Maćka do naszej siatkarskiej rodzinki. Cieszę się, że Maciek się nie nudzi. Nagle do salonu wszedł Igła z wysoką brunetką o pięknych długich nogach. Nagle poczułam coś w sercu to nie była zazdrość. Nie umiem opisać tego uczucia. Podeszli do mnie.
- Cześć. Poznajcie się To jest Marta moja koleżanka, a to Justyna.
- Marta
- Justyna. Miło mi.
Gdy odeszli podszedł do mnie Maniek.
- Idziemy tańczyć.
Gdy tańczyłam z Mańkiem czułam jakby czas stanął w miejscu. Gdy był blisko wszystkie troski i zmartwienia znikały. Liczyła się tylko ta chwila.
- Wiem, że się powtarzam, ale pięknie dziś wyglądasz.
- Dziękuje. Maniek może urwiemy się z tej imprezy?. Dziwnie się tu czuję. A i tak już długo tu jesteśmy.
- Jasne nie ma sprawy.
- Zibi my już będziemy uciekać.
- Co dlaczego?
- Zle się czuję. Lepiej będzie jak już pójdziemy.
- Jasne. Rozumiem.
Pożegnaliśmy się ze Zbyszkiem i postanowiliśmy, że przejdziemy się pieszo do mojego mieszkania.
- Chodzi o Igłę?
Nic nie odpowiedziałam.
- Przecież widzę, że coś jeszcze do niego czujesz.
- Nie, nie chodzi o Krzyska. Nic już do niego nie czuję. Problem jest w tym że czuję coś do kogoś innego.
- Możesz mu powiedzieć, że jest najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Ile ja bym dał żeby taka kobieta jak ty coś do mnie czuła.
- Mam ci przekazać, że jesteś najszczęśliwszym człowiekiem na świecie.
Maciek stanął przede mną jak wmurowany.....
______________________
Hej, hej  podoba się? Mi szczerze mówiąc nie za bardzo..





5 komentarzy:

  1. Jeżeli chodzi o imiona dziweczyn igły Miał przyjśc z Dajaną przyszedł z Martą zdradzę tylko, że nasz Igła skacze z kwiatka na kwiatek:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Strasznie króciutki te rozdziały piszesz i szybko się kończą, a powinny być o wiele dłuższe!
    Czyli Igła to tutaj taki trochę kobieciarz, co? Mówił, że przyjdzie na imprezę z Dajaną, a przyszedł z inną - Martą. Szczerze powiedziawszy to nie umiem go sobie takiego wyobrazić, no, ale na potrzeby opowiadani chociaż spróbuję.
    A więc: nie jestem tak do końca przekonana o tym, że dziewczyna już nic nie czuję do Igły... To ukłucie w sercu mówi samo za siebie.
    Z drugiej jednak strony jest Maciek, który coś do niej czuję, ale czy uczucia Justyny co do niego są prawdziwe? Gdzieś tam w środku dalej myśli o Krzyśku i nie wiem jak to dalej z nimi będzie.
    Czekam na nowy rozdział :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Eee tam zaraz nie potrafisz!! Koncepcję masz, nie robisz rażących błędów, bo tylko czasem zdarzają Ci się literówki. Także się nie martw. Jest dobrze! :D

    Przepraszam za nieobecność, ale testy gimnazjalne nie wybierają!

    Rozdziały faktycznie krótkie, ale nie zawsze muszą być długie na 15 stron! A co do Tyśki.. Skoro powiedziała Maćkowi, ze to do niego coś czuje, to dlaczego poczuła coś (w moim mniemaniu ukłucie zazdrości) gdy zobaczyła Krzyśka z Martą? A może to było całkowicie inne odczucie? Może po prostu zapłonęła w niej złość, że libero co chwilę ma kogoś innego? Może nie może się pogodzić z tym, że Krzysiek tak jak skrzywdził ją, tak krzywdzi te wszystkie dziewczyny..
    Kurde. Ciężka sprawa.
    Ale do Maćka nic nie mam i jeśli oboje czują do siebie coś więcej, to się cieszę! Może będą razem szczęśliwi? Może okażą się swoimi drugimi połówkami? :D

    Pozdrawiam! :*

    PS Jeśli miałabyś ochotę, to zapraszam na nowego bloga - http://remember-me-always1.blogspot.com :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki za komentarz:). Jutro moze wstawie nowy rozdzial:)

      Usuń